Wcześniej, Alfa Nick dogonił swoją matkę, ale Atena była już zmęczona, więc nie mogli porozmawiać wzdłuż granic, gdzie spacerowała. Widok tam zapierał dech w piersiach dzięki królewskim palmom, które posadziła wzdłuż całej granicy. Było bardzo spokojnie i pogodnie, kiedy tam spacerowała.
– Mamo, musimy porozmawiać. Chodzi o Sheilę – krzyknął Alfa Nick z daleka, truchtając w kierunku Ateny i Tedmon
















