Napięcie w sali gimnastycznej było tak gęste, że Charlotte poczuła suchość w gardle. Ogarnęło ją zakłopotanie z powodu protekcjonalnych spojrzeń, które otrzymywała od członków watahy.
Znali ją wcześniej, ale po tym, jak była z Sheilą, różnica była wyraźna. Nikt nie chciał Charlotte na miejscu Sheili i ona o tym wiedziała. Bała się, że jeśli powie Alfie Nickowi, będzie on nadal trzymał się Sheili.
















