Kilka dni wcześniej spłonął dom watahy Mrocznego Księżyca. Charlotte oszalała i nie mogła dłużej znieść surowego traktowania przez Alfę Nicka.
To był jeden z tych dni po treningu, kiedy wbrew jego woli poszła za nim do jego biura. "Wyjdź, Charlotte. Mam pracę do wykonania" – warknął Alfa Nick. Odkąd Sheila odeszła, jego nastrój stał się okropny.
Prawie się nie uśmiechał i nic go już nie interesowa
















