To zarówno błogosławieństwo, jak i przekleństwo, odczuwać wszystko tak głęboko.
-d.j-
****************
Dageus słuchał tego, co mówił Alaryk. Byli sami, spacerowali po tym ogrodzie w blasku łagodnego księżyca.
"Wódz Mason wysłał kogoś ze swojego plemienia, ten człowiek przybędzie jutro..." Alaryk informował Dageusa, ale zmarszczył brwi, kiedy zdał sobie sprawę, że Dageus w ogóle go nie słucha. "Sł
















