– Możemy zabić królową – powiedziała Anna beztrosko. – Możemy upozorować wypadek. Możemy wynająć tę samą osobę, która zabiła Agnes – zasugerowała.
Ben wybuchnął głośnym śmiechem. – Myślisz, że łatwo będzie zabić królową w jej własnym pałacu? Zrobiłbym to, gdyby to było tak proste, jak sugerujesz. – A potem dodał: – Zatrudnienie tej samej osoby, która zabiła Agnes, nie jest wcale mądrym posunięcie
















