Następnego dnia obudziła się wcześnie rano i stwierdziła, że jest sama w tej ogromnej komnacie. Dageusa nie było obok niej. To znaczy, spała sama przez całą noc.
Yara przetarła zaspane oczy, natychmiast wstała z łóżka i odświeżyła się.
Była pewna, że Dageus nie wrócił zeszłej nocy. W takim razie, gdzie on jest? Czy spędził całą noc poza domem?
A może spał w innej komnacie z inną kobietą…
Yara potr
















