Minęło sporo czasu, odkąd ostatni raz wyszła z tej posiadłości. Może nadszedł czas, żeby w końcu zaczęła żyć na nowo.
Chociaż śmierć rodziców bardzo ją zraniła, nie może przecież odciąć się od reszty świata na zawsze, prawda?
Otworzyła drzwi i wyszła z pokoju.
Jak zwykle, przed jej pokojem stał na straży Matthew.
Spojrzał na Acellę z szokiem w oczach. Oczywiście, w ogóle się tego nie spodziewa
















