Ciara szturchnęła Acellę, która stała jak wryta. Acella tak naprawdę chciała tylko uciec od tej sytuacji i pozwolić komuś innemu wziąć winę na siebie, ale Ciara nigdy by jej na to nie pozwoliła. Musi wziąć odpowiedzialność za to, co zrobiła.
– A… Axiel… nie obwiniaj już Matthew. To moja wina. To ja go oszukałam i odeszłam – powiedziała Acella. Miała spuszczoną głowę i nie odważyła się spojrzeć Axi
















