– Co masz na myśli? – zapytał Ray, patrząc na Milesa z szokiem w oczach. Aura, jaką emanował Miles, przypominała tę jego zmarłego ojca… nie, była nawet silniejsza niż aura byłego alfy, a to przeraziło Raya.
– Dobrze słyszałeś. To pierwszy i ostatni raz, kiedy uszanujemy życzenia Alexii w odniesieniu do ciebie i twojej córki, Kayli. Ale jeśli to się powtórzy, obiecuję ci, że wyślę was obie, byście
















