♡ POV LILY ♡
Zauważył moją zaczerwienioną twarz i to mnie uratowało – wyrwałam mu moją torbę z osłabionego uścisku.
"Wcale się nie rumienię!" – wydukałam pospiesznie. Zarzuciłam torbę na prawe ramię i schowałam kilka kosmyków włosów za ucho.
"Jasne, że nie" – powiedział sarkastycznie, przewracając oczami.
Włosy odsłoniły posiniaczony policzek, który wystawiłam na jego spojrzenie. Jego duża, ciepła
















