logo

FicSpire

Asher Urwis

Asher Urwis

Autor: Winston.W

Rozdział 3
Autor: Winston.W
9 sie 2025
♡ PERSPEKTYWA LILY ♡ Wlepiłam w niego wzrok. "Skończyłam z tobą. Nie muszę tu stać i ciebie słuchać." Zaczęłam odchodzić, omijając go bokiem, ale wściekły Asher pociągnął mnie z powrotem. Jego uścisk nie był bolesny, ale wystarczająco mocny, bym nie mogła łatwo uciec. "A kto powiedział, że ja skończyłem z tobą?" zapytał wściekły Asher. Wokół nas zaczął się gromadzić tłum, niektórzy już wyciągnęli telefony, gotowi nas nagrywać. "Nie obchodzi mnie, czy nie chcesz tu stać i słuchać, będziesz!" Moje plecy się usztywniły, gdy moje oczy skanowały wiele par oczu, które patrzyły na nas z zainteresowaniem. Oburzało mnie, że nikt z nich nie powstrzyma go przed gnębieniem mnie. Tak, rodzice Ashera byli najbogatsi w kraju, dzięki czemu był codziennie chwalony bez kiwnięcia palcem. I bez względu na to, ile zasad złamał, nigdy nie miał kłopotów. Musi mu być miło być takim chwalonym małym gnojkiem. Moja uwaga powróciła do Ashera i spojrzałam na jego dłoń, która mocno obejmowała mój nadgarstek. "Puść mnie, czy teraz zaczniesz mnie bić?" zapytałam sarkastycznie. Asher nigdy mnie nie bił i wiedziałam, że teraz nie zacznie. Chciałam go tylko sprowokować i sądząc po jego minie, to działało. Cofnął ręce, jakbym go właśnie poparzyła. Jego oczy nieco złagodniały, zanim zakrył to nienawiścią. Miał już odpowiadać, kiedy przerwał mu dzwonek. Uśmiechnął się złośliwie. "Dzwonek właśnie cię uratował, myszko." Wyciągnął rękę, by żartobliwie pociągnąć mnie delikatnie za kosmyk włosów w kpiący sposób. Odsunęłam się od niego i bez słowa poszłam do klasy. Byłam pierwsza w klasie, oprócz pani Ramroch, którą w myślach nazywam karaluchem. To tylko przezwisko, które wymyśliłam ze względu na jej nazwisko. Jej pulchna sylwetka była oparta o biurko, gdy czekała na resztę uczniów. Dziwne, że jej temperament jeszcze nie wzrósł, skoro nie widziała, jak Asher wchodzi. Była jedyną nauczycielką, która nie lubiła tego pompatycznego głupka. Ale chyba za wcześnie się odezwałam, bo wszedł, z rękami w kieszeniach, żując wykałaczkę. Twarz pani Ramroch zmieniła się we wściekłość, gdy spojrzała na niego spode łba. "Miło, że w końcu do nas dołączyłeś, Grey" - powiedziała. Ale Asher tylko przewrócił oczami z irytacją, zanim opadł na krzesło w głębi sali. Wypuściła zły oddech, zanim włożyła okulary z powrotem na nos. Jej oczy przeskanowały wszystkich, zanim wstała, by podejść do przodu klasy. "Wszyscy, połączę was w pary do tego semestralnego projektu i tak, ja wybieram waszego partnera" - ogłosiła pani Ramroch. No to po mnie. Czekałam z niecierpliwością, aż nauczycielka ogłosi moje imię i nazwisko mojego partnera. Moje ręce stały się wilgotne, gdy bałam się, że zostanę sparowana z moim najgorszym koszmarem. Naprawdę, pani Ramroch, czy naprawdę potrzebujemy partnera do tego głupiego projektu? Boże, proszę, nie spraw, żeby karaluch (pani Ramroch) sparowała mnie z Asherem, to byłoby piekło, a ja już go miałam dość. Pani Ramroch zaczęła wyczytywać nazwiska, robiąc to powoli, gdy imiona spływały z jej języka. "Daphne i Connor", "Liz i Joe", Brad i Ellis", "Asher i Lily". Jestem zgubiona. Ale to nie mogło być bardziej oklepane.

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 65

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

65 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Rozdział 3 – Asher Urwis | Czytaj powieści online na FicSpire