♡ PUNKT WIDZENIA LILY ♡
Przyparł mnie do drzewa, obsypując pocałunkami moją szyję. Tak bardzo zatraciłam się w tej przyjemności, że nie potrafiłam trzeźwo myśleć, a z moich ust wydobywały się jedynie zduszone jęki. W końcu odzyskałam głos i powstrzymałam go, zanim posunąłby się dalej.
"Asher, przestań, nie możemy tego robić" - wyszeptałam.
Spojrzał na mnie z zawodem, który szybko uk
















