♡ PUNKT WIDZENIA LILY ♡
Zignorowałam je i wróciłam do moich bazgrołów. Niemal odpłynęłam myślami, kiedy poczułam, jak ręka Shelly szorstko chwyta moją twarz i zmusza mnie, żebym na nią spojrzała.
– Nie słyszałaś, że do ciebie mówię, szmato? – wrzasnęła, a żyły na jej szyi wyglądały, jakby miały zaraz pęknąć.
– Owszem, słyszałam, po prostu nie zwracam uwagi na dziwki – wzruszyłam ramionami.
















