♡ Perspektywa Rebeki ♡
Przeklęłam cicho, zamykając bramę i idąc w stronę motocykla Ryna. Ryn i Ace właśnie odjechali moim jeepem, zostawiając mnie na poszukiwanie innych środków transportu. Westchnęłam, patrząc na jedyną rzecz na tej ziemi, która mnie przerażała.
Wymamrotałam coś pod nosem i przeszłam obok niego. Byłam pewna, że znajdę sposób, by dotrzeć do szpitala, ale na pewno nie na tym strasz
















