♧ Perspektywa Ryn ♧
Powietrze robiło się już chłodne i naprawdę powinnam była potraktować słowa Ace'a poważnie. Teraz marzłam i desperacko potrzebowałam kawy. Mało tego, w duchu przeklinałam się za to, że nie wzięłam motocykla, mimo że supermarket nie był daleko.
Warknęłam pod nosem, kopiąc mały kamyk, który zauważyłam przed sobą. Było już ciemno, a latarnie dopiero się zapalały. Ulice były teraz
















