Rosaline, punkt widzenia
– W porządku – mruknął, kiwając głową, a ja odwróciłam od niego wzrok. Mój umysł wciąż był jakby zamglony i nie wiedziałam, dlaczego tak bardzo w nim tonę.
Odwracając wzrok, próbowałam skupić się na pustych ulicach Włoch, które w porannym świetle lśniły inaczej. Podobnie jak moje życie. Wszystko wydawało się jasne i pełne wydarzeń, ale nikt nie rozumiał prawdziwej ciemnośc
















