Rosaline POV
Natychmiast potrząsnęłam głową, żeby odgonić tę myśl. Dominic nie będzie tutaj. Co by tu robił? Pewnie jest teraz zajęty na spotkaniu.
– Chodź, wejdźmy do środka – głos Achlysa przykuł moją uwagę. Uśmiechnęłam się, spojrzałam na siebie i lekko skinęłam głową.
– Tak, oczywiście – wymamrotałam, ale nie wiedziałam dlaczego czułam się dziwnie w związku z tą willą i tym wyjazdem. Mój umysł
















