logo

FicSpire

Zabawka Seksualna Miliardera

Zabawka Seksualna Miliardera

Autor: Mad Max

Rozdział 3 ~ Pierwsza Noc
Autor: Mad Max
25 wrz 2025
Rosaline, perspektywa pierwszej osoby. Mój ojciec w końcu podpisał testament, ale nie miałam odwagi spojrzeć, co w nim jest, kiedy odjeżdżałam z własnego domu do rezydencji Martinezów. Bicie mojego serca zwalniało, a pierś podnosiła się ciężko z powodu rozstania. Najpierw matka, potem osoba, którą pokochałam – Kellen, a teraz ojciec. Byłam całkowicie czyjąś żoną, a teraz jestem sama. Chciałam wiele powiedzieć, ale wiedziałam, że on nie posłucha. Podróż była długa i zrobiło się ciemno, kiedy dotarliśmy do jego rezydencji. Na pierwszy rzut oka na tę ogromną posiadłość zbudowaną w najdroższej dzielnicy miasta, czuję zaskoczenie. Muszę dodać, że on nie był tylko bogaty, ale obrzydliwie bogaty, miliarder. Podjazd od głównej bramy do wejścia do rezydencji trwał około trzech minut, oferując wspaniały widok na bujną zieleń, basen i stolik do herbaty w ogrodzie. Mogłam to zobaczyć tylko dzięki ogromnym światłom wokół posiadłości, jakby to był stadion piłkarski. Byłam zdumiona. Została zbudowana z białego marmuru. Zatrzymał samochód, wyłączył zapłon i spojrzał na mnie. – Dotarliśmy. Powiedział tym samym oschłym tonem i spojrzał na mężczyznę w średnim wieku, który otwierał mu drzwi. Obszedł samochód i otworzył mi drzwi, żeby pomóc mi wysiąść. Czułam się słaba, stojąc obok niego, wiedząc, że jest teraz moim mężem, i powoli robiło się ciemno, a on o tym wspominał każdego dnia. Fale nerwowości ogarniały moje żyły, gdy prowadził mnie w kierunku wejścia. Moje oczy rozjaśniły się na widok rozległego holu powitalnego z ekstrawaganckimi szarymi kanapami. Rozejrzałam się dookoła, zauważając surowe wnętrze domu. Zasłony były ciemnoszare, dywany kruczoczarne, a stół miał ciemny odcień brązu, na którym stał potłuczony czarny wazon. Przełknęłam nerwowo ślinę, ponieważ w domu nie było ani jednego koloru tęczy. Była tylko czerń i biel. Głównie szarość. Bezwzględna szarość. – Czy szary to twój ulubiony kolor? Zapytałam cichym głosem, próbując nawiązać rozmowę, gdy szliśmy przez hol w kierunku schodów prowadzących na pierwsze piętro rezydencji. – Nie mam ulubionych rzeczy. Ale lubię szary, ponieważ mniej rozprasza niż inne kolory. Powiedział, a ja czułam się coraz słabsza z każdą mijającą chwilą. Zaczęliśmy wchodzić po schodach i nie wiem dlaczego, ale moje serce biło jak szalone, a nerwowość kłuła mnie jak igła. To nie było onieśmielające, to było coś innego. To było trochę niewygodne, nerwowe i dezorientujące. – Nasze sypialnie są na drugim piętrze. Powiedział, a ja głęboko odetchnęłam, czując się nieco lepiej niż wcześniej, słysząc "sypialnie". To znaczy, że nie muszę dzielić z nim łóżka po seksie. Ale jak tylko dotarliśmy do drzwi na pierwszym piętrze i on je otworzył, moja nerwowość wróciła z impetem. – To są nasze sypialnie. Powiedział, a ja spojrzałam na niego przez chwilę zdezorientowana, nie rozumiejąc, dlaczego "nasze" i "sypialnie" są w jednym zdaniu. – Oddzielne sypialnie? Zapytałam cichym i nerwowym głosem, a on uśmiechnął się lekko, odsuwając się, żeby pozwolić mi zajrzeć do środka. Zamarłam w pokoju i głośno westchnęłam na widok tak ogromnej przestrzeni. To nie była sypialnia, ale coś zupełnie innego. To było ogromne. Przeszłam przez małą galerię z ciemnoszarymi ścianami po bokach, na których wisiały ogromne portrety i starodawne obrazy, prowadzącą do ogromnej sypialni, w której stało łóżko typu king-size z białą i szarą pościelą. Odwróciłam się trochę, żeby spojrzeć na ogromną szafę z łazienką i garderobą do niej przylegającą. – Twoje łóżko jest tam. Powiedział, a ja odwróciłam się, żeby spojrzeć w kierunku, który wskazał na chwilę. Ze zmarszczonymi brwiami przeszłam obok jego łóżka i dotarłam do końca, gdzie wisiały czarne zasłony. Nagle zasłony odsunęły się na bok za pomocą przycisku i zauważyłam kolejne łóżko podobne do jego, z dołączoną łazienką i garderobą po jego stronie. Jedyną różnicą był kolor złamanych białych ścian. – Powiedz mi, jaki kolor wybierasz, a pomaluję twoje ściany. Powiedział, a ja powoli odwróciłam się, żeby na niego spojrzeć i spróbowałam mu przypomnieć. – Nie musisz dostosowywać swojego domu do mnie. Dam radę przez sześć miesięcy. Skinął głową, szybko sprawdził coś w telefonie i odpowiedział. – Dobrze, jak sobie życzysz. Jego słowa zdenerwowały mnie bez powodu i spróbowałam zapytać. – Dlaczego masz tak kilka sypialni? Czy to dla twoich eskortek? Nagle podniósł wzrok i spojrzał na mnie. Wkładając telefon z powrotem do spodni, podszedł do mnie powoli, a ja cofnęłam się o krok z lekkim strachem, który zaczął przenikać moje nerwy. – Dlaczego już zachowujesz się jak moja żona? Zapytał, a ja poczułam, jak moje plecy uderzają o ścianę. Przesunęłam się na piętach, próbując zebrać siły. Jego wzrok był utkwiony w moich oczach, a ja odwzajemniłam jego spojrzenie. Miał tak boski wygląd, że czułam się słaba w każdej chwili. Przełknęłam nerwowo ślinę i spróbowałam powiedzieć. – Jesteś moim mężem publicznie, a ja jestem twoją żoną w sypialni, pamiętasz? Zaśmiał się cicho i położył rękę na ścianie, zamykając mnie w pułapce, a ja poczułam jego oddech na mojej twarzy i jego kolońską wodę wypełniającą mnie głęboko. – Nie lubię dzielić łóżka z nikim. Dlatego każda dziewczyna, która ma się pode mną znaleźć, ma oddzielne łóżko w moim pokoju. Powiedział, a ja zdałam sobie sprawę, jakie będzie moje miejsce w tym domu. Kolejna dziewczyna, która ma się pod nim znaleźć, na tym łóżku, na którym mógł spać z... Bóg wie, z iloma kobietami, a wszystko to z powodu chęci posiadania tego, co było moje. Skinęłam lekko głową i położyłam rękę na jego piersi, żeby go lekko odepchnąć. – Ale nie chcę spać na tym łóżku, na którym musiałeś spać z tysiącami kobiet. Mój głos wyszedł nieco wolniej i poczułam, jak owija mnie drugą ręką, powoli przyciągając mnie bliżej siebie. – Ale jesteś jedną z tych tysięcy. Powiedział. Poczułam się brudna od jego słów i lekko potrząsnęłam głową. – Jeszcze nie i nigdy nie będę. Spróbowałam powiedzieć cichym głosem i zamrugałam w milczeniu, widząc, jak pochyla się bliżej mnie. Mój oddech przyspieszył i poczułam, jak jego palce powoli rozpinają moją sukienkę. – Jesteś moja, Rosaline, cała moja. Jego słowa skręciły mi żołądek i spuściłam wzrok, przypominając mu. – Tylko na sześć miesięcy, Dominic, sześć miesięcy. Wdychałam głęboko, czując, jak jego duże, szerokie dłonie wsuwają się pod moją sukienkę. Czułam się taka mała w jego dłoniach, już szalenie słaba i lekko skuszona. – Sześć miesięcy to więcej niż wystarczająco, żebym dostał od ciebie wszystko. Powiedział, a ja poczułam, jak jego usta pochylają się w kierunku podstawy mojej szyi i poczułam dreszcz przebiegający przez moje ciało. Przygryzłam wargi, starając się nie obdarzyć go reakcją z mojej strony i spróbowałam powiedzieć. – Brzmisz jak seksoholik, Dominic. W odpowiedzi na to pocałował mnie mocniej w szyję i wymamrotał. – Bez przeprosin. Jego słowa sprawiły, że w moim żołądku wybuchł ogród motyli i nie mogłam się powstrzymać, żeby nie ulec uwodzicielskim pocałunkom, które składał na mojej szyi. – Nie możesz wytrzymać bez seksu przez te sześć miesięcy? Spróbowałam zapytać drżącym głosem i poczułam, jak jego palce zsuwają moją sukienkę z ramion. Moje sutki stwardniały i poczułam, jak jego dłonie zsuwają sukienkę w dół. – Spójrz tylko na siebie, żaden mężczyzna nie może. Jego słowa przyspieszyły bicie mojego serca w nieskończoność i poczułam, jak moja sukienka opada mi do stóp, pozostawiając mnie całkowicie nagą w moich koronkowych majtkach. Moja twarz zrobiła się zimna z nerwowości, ale jego uścisk wydał się ciepły i opiekuńczy. Nie wiedziałam, dlaczego jego aura była jak aura obrońcy, ale jego czyny były jak czyny drapieżnika. – Dominic. Wydyszałam, czując, jak ssie moją szyję nieco mocniej i nagle podniósł mnie, owijając moje nogi wokół jego talii. Jego intensywne oczy wpatrywały się w moje, a ja spuściłam wzrok nieśmiało. – Co chcesz, żebym ci dziś wieczorem zrobił? Rose. Zapytał cichym głosem, a ja głęboko odetchnęłam, kiedy położył mnie na łóżku i zawisł nade mną. Zamrugałam nerwowo, nie wiedząc, co odpowiedzieć. – Cokolwiek chcesz. Więc powiedziałam to cichym głosem. Takie było moje życie i zapisałam się na kolejne sześć miesięcy. Całe moje ciało było odrętwiałe pod nim. Uśmiechnął się na moją odpowiedź i nagle wstał. Spojrzałam na niego, rozpinającego swoją białą koszulę i westchnęłam, patrząc na jego ciało. Miał ogromne bicepsy, wypukłą klatkę piersiową i zarysowane mięśnie brzucha. Wyglądał jeszcze wyższy, na wpół nagi. Miałam rękę na piersi, próbując się trochę zakryć, a moje uda złączyły się. Ale poczułam się jeszcze bardziej nieśmiała, kiedy zaczął rozpinać spodnie. Przełknęłam nerwowo ślinę, widząc jego ogromne i grube wybrzuszenie. Moje oczy rozszerzyły się z szoku, kiedy zauważyłam srebrny kolczyk na jego długości. – Ty... masz... kolczyk?? Moje słowa zawisły w powietrzu, a on tylko uśmiechnął się i otworzył szufladę, żeby wyjąć foliową paczkę i rzucić ją na łóżko. Oparł jedno kolano na krawędzi mojego łóżka i złapał mnie za kostki. Czułam się szalenie nerwowa i nieśmiała, widząc, jak zdejmuje moje białe szpilki pojedynczo. Był duży i nie wiedziałam, jak go przyjmę i zniosę. Nagle przyciągnął mnie bliżej siebie i poczułam, jak mój kok włosów rozczochruje się na satynowej pościeli. Leżąc nade mną, przyłożył swoje usta do moich z czystą pilnością i poczułam, jak jego ręka delikatnie obejmuje moją szczękę podczas całowania mnie. Napięłam szalenie swoje ciało, czując jego twardość przy moim rdzeniu. Mój oddech stał się szalenie drżący, a moje serce biło szalenie mocno z mieszanymi emocjami. Byłam przerażona, nerwowa, zdezorientowana i nie wiadomo co jeszcze. Czułam się jak maleńki kotek pod nim, gotowy do bycia przelecionym mocniej bez litości. Jęknęłam nagle w jego usta, kiedy poczułam, jak jego palec powoli wsuwa się w moje majtki. Podciągnęłam kolana do góry, wbijając palce stóp w łóżko z oczekiwaniem. Dotyk jego palca wydał się szalenie obcy dla mojej skóry i zapytał cichym głosem. – Bierzesz pigułki antykoncepcyjne? Otwierając oczy, spojrzałam w jego i powoli potrząsnęłam głową. Kellen i ja nie rozmawialiśmy o tym zbyt wiele. Był głównie zainteresowany kwiecistymi rozmowami i nie mogłam uwierzyć, że mnie zdradził. Czy coś było ze mną nie tak? Jego słowa nagle wyrwały mnie z moich myśli. – Więc Kellen planował już zajść z tobą w ciążę. Moje brwi zmarszczyły się i poczułam, jak czerwień dociera do moich policzków, kiedy odpowiedział. Jego słowa brzmiały dla mnie jak czysta wrogość i obrzydlistwo. Nie wiedziałam, ale czułam, że żywi tyle nienawiści do Kellena. Nagle usiadł, a ja zadrżałam, kiedy jednym ruchem zsunął moje majtki. Nawet na mnie nie patrząc przez ani jedną chwilę, złapał foliową paczkę i rozpiął prezerwatywy, żeby nasunąć ją na swoją twardą długość. Rozszerzając moje nogi, szybko zawisł nade mną i umieścił czubek swojej długości na moim rdzeniu, wywołując u mnie lekki dreszcz. I poczułam ucisk i strach w mojej piersi, nie wiedząc, jak mu powiedzieć, że wciąż jestem dziewicą.

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 59

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

59 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Rozdział 3 ~ Pierwsza Noc – Zabawka Seksualna Miliardera | Czytaj powieści online na FicSpire