Rosaline, perspektywa pierwszej osoby.
Miałam na sobie oszałamiającą sukienkę w kolorze wiśniowej czerwieni, która opinała moje krągłości i połyskiwała w świetle sypialni. Czułam się w niej niesamowicie, ale serce zaczęło mi bić szybciej, gdy zobaczyłam rozpięty zamek na plecach. Potrzebowałam pomocy.
Gładki materiał był chłodny w dotyku, w ostrym kontraście do gorąca, które przepływało przeze mni
















