Trey biegł dalej, starając się jak najlepiej trzymać z dala od ludzkiego wzroku. Atlas co prawda przestraszył kilku bezdomnych z namiotami nad rzeką, ale prawdopodobnie nie uwierzyli w to, co zobaczyli.
Po dobrych trzydziestu minutach biegu Trey wiedział, że czas wrócić do domu Caleba. Miał nadzieję wyłapać zapach Cat, ale na próżno. Caleb mógł ją mieć już wszędzie.
Trey przemienił się z powrot
















