logo

FicSpire

Żal: Luna Odrzucona przez Alfę

Żal: Luna Odrzucona przez Alfę

Autor: Winston.W

Czy Cię zaspokoił?
Autor: Winston.W
18 lip 2025
Mal słyszał, co się wydarzyło zeszłej nocy i nie mógł w to uwierzyć. Był pewien, że w całej tej sytuacji coś nie gra, ale alfa po prostu nie chciał go słuchać, a Vin wyśmiał jego teorię. – Nie byłeś tam, nie widziałeś tego pokoju. Zapach seksu i alkoholu był tak gęsty, że można go było kroić nożem. – Beta wyglądał na zniesmaczonego, nawet gdy o tym wspominał. Jego oczy pociemniały, potępiał taki czyn. To, co wydarzyło się zeszłej nocy, jeszcze się nie rozeszło, ale zważywszy na udział Trinity, Mal był pewien, że wszyscy w stadzie dowiedzą się o tym, zanim zajdzie słońce. Mógł jedynie westchnąć nad tym położeniem. Sam nie wierzył, że Zoe mogłaby dopuścić się tak niemoralnego czynu, ale z drugiej strony nie miał żadnych dowodów, które by temu zaprzeczały, poza swoim wewnętrznym przekonaniem, że musi w tym być coś więcej. Mal znalazł Zoe śpiącą w pozycji siedzącej obok gabinetu alfy i podszedł do niej. – Zoe, zrobisz sobie krzywdę, jeśli będziesz tak spała – powiedział cicho Mal, delikatnie potrząsając jej ciałem. Zoe podskoczyła, spojrzała na niego zaskoczona. – Gdzie jest Desgar? – Ale potem jej oczy powędrowały w stronę gabinetu i wstała tylko po to, by stwierdzić, że pokój jest pusty, gdy do niego weszła. – Alfa jest na placu treningowym – powiedział Mal. – Właściwie, co się z tobą działo zeszłej nocy? Zoe nie mogła się powstrzymać, wybuchnęła płaczem, opowiadając mu wszystko. Czuła ogromną wdzięczność, że ktoś ją o to zapytał i nie wyciągnął od razu wniosku, że zdradziła Desgara. Jak mogłaby to zrobić? Zoe opowiedziała Malowi, jak Trinity poprosiła ją, żeby poszła z nią do klubu, ponieważ jej przyjaciółka urządzała tam przyjęcie urodzinowe, a Desgar był o tym dobrze poinformowany. Ale po trzecim kieliszku Zoe poczuła, że kręci jej się w głowie, a Trinity pomogła jej zarezerwować hotel w tym samym budynku, w którym znajdował się bar. Potem Zoe zemdlała, a kiedy się obudziła, okazało się, że jest naga z nieznajomym mężczyzną. W środku jej paniki przyszedł Desgar z Trinity. – Sama mi powiedziała, że wszystko zaaranżowała – Zoe była zrozpaczona, wiedząc, że Desgar jej w ogóle nie wierzy. Nie brał nawet pod uwagę możliwości, że mówi prawdę. – On mi nie wierzył… – Zoe nie mogła powstrzymać się od ponownego płaczu. Tak bardzo bolało ją serce, chciała tylko, żeby Desgar jej uwierzył. Ale wydawało się, że to zbyt wiele. – Spodziewałem się tego. W całej tej sytuacji musi być coś nie tak. – Nie ma mowy, żebym go zdradziła z jakimś przypadkowym facetem, którego nawet nie znam – powiedziała Zoe przez łzy. – Wierzysz mi? Mal uśmiechnął się bezradnie. – Nie wiem, co z tym facetem, ale jestem pewien, że nie byłby fajniejszy od mojego alfy, więc po co miałabyś do niego uciekać? Zoe roześmiała się z tej logiki. Poczuła się trochę lepiej po rozmowie z nim. Właściwie to była bliżej z gammą niż z betą i cieszyła się, że Mal jej wierzy. – Przestań płakać, daj mu trochę przestrzeni. Pomogę z nim porozmawiać – obiecał jej Mal, a Zoe nie mogła być mu bardziej wdzięczna. – Jestem ci dłużna – prychnęła Zoe, ocierając łzy, na co Mal spojrzał na nią z obrzydzeniem, co oboje rozbawiło. – Już jesteś mi za dużo dłużna – droczył się z nią Mal. Kiedy jednak Zoe poczuła się trochę lepiej, Desgar wszedł do pokoju i zobaczył, jak oboje śmieją się razem w jego gabinecie, co zagotowało w nim krew z gniewu. Czując gwałtowny spadek temperatury, oboje gwałtownie odwrócili głowy w stronę Desgara. Czuli jego spojrzenie pełne wrogości. Zoe natychmiast wstała i podeszła do niego, cieszyła się, że może go teraz zobaczyć, ale Desgar nie czuł tego samego, ponieważ jedyne, o czym mógł myśleć, to jak jego odrzucona partnerka flirtuje z jego gammą. – Desgar, porozmawiajmy, naprawdę musimy porozmawiać – powiedziała gorliwie Zoe, wyciągając rękę, ale on ją odtrącił, rycząc ze złością. – WYNOSIĆ SIĘ! Oczy Desgara były wypełnione wściekłością, gdy patrzył, jak Zoe upada na podłogę. Była tak zmęczona i nic nie jadła od zeszłej nocy, a do tego stres i presja, z którymi musiała się zmierzyć, po prostu nie miała już siły. Widząc, jak upadła tak łatwo, Desgar podskoczył, ale nic nie zrobił. Spojrzał na nią gniewnie. – Desgar, myślę, że powinieneś jej wysłuchać – powiedział Mal, próbując załagodzić sytuację i pomóc Zoe wstać, ale spojrzenie alfy go powstrzymało. Nie mógł bezmyślnie podejść do Zoe, bo jeszcze bardziej skomplikowałoby to nieporozumienie. – Dlaczego miałbym słuchać takiej dziwki jak ona?! – Wyszczeknął złośliwie. Mal westchnął, słysząc, jak Desgar ją obraża. W przeszłości nawet nie przeklinał, kiedy był z nią, bez względu na to, jak bardzo był zły, ale teraz tak otwarcie ją poniżał. Z drugiej strony, słysząc, co Desgar o niej myśli, Zoe była zaskoczona. Poczuła, że łzy znów zaczynają zbierać się w jej oczach, ale otarła je, zanim zdążyły spaść na jej twarz. Zamiast tego podniosła się i ponownie podeszła do Desgara, ich oczy się spotkały i oboje wyglądali na bardzo zranionych. Ale gdy tylko Zoe stanęła tuż przed nim, podniosła rękę i spoliczkowała go tak mocno. – Uważaj na słowa! – Krzyknęła Zoe. Spojrzała na Desgara złośliwie. – Tak mnie widzisz?! Desgar był zaskoczony, gdy otrzymał policzek, ale kiedy spojrzał na nią ponownie, w rzeczywistości uśmiechał się, jednak ten uśmiech w ogóle nie dotarł do jego oczu. – Tak. Jak inaczej mam cię nazywać? – Drwił z niej Desgar. – Jak było? Zaspokoił cię? – Patrzył, jak bardzo ją rani.

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 97

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

97 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Czy Cię zaspokoił? – Żal: Luna Odrzucona przez Alfę | Czytaj powieści online na FicSpire