Yara odprowadziła ją do mieszkania, a towarzyszyło im dwóch kolegów Yary, bo bali się, że Desgar będzie czekał na Zoe, ale na szczęście alfy nie było i mogły wejść do pokoju bez obawy o niego.
– Potrzebujesz czegoś jeszcze? – zapytała Yara, wciąż z troską spoglądając na Zoe. Nawet zaproponowała, że zostanie z nią na noc, ale Zoe grzecznie odmówiła, bo chciała pobyć sama, żeby wszystko przetrawić.
















