Było popołudnie i, jak zwykle, Zoe oglądała film z Markiem. Na kolanach trzymała miskę z przekąskami.
Siódmy miesiąc ciąży był dla niej trudny, bo nie mogła nic nie jeść, co chwilę czuła głód, więc Mark często przychodził do jej mieszkania, żeby coś dla niej przygotować. Ten mężczyzna naprawdę się nią opiekował.
Kupował jej nawet kwiaty i nie opuszczał wizyt u lekarza.
Obserwował, jak chrupie prze
















