Amarah
Budzę się z Józefem rozłożonym na mojej piersi i czuję wzrok Tezeusza na sobie, gdy powoli odwracam głowę w jego stronę. "Dzień dobry, mój Alfo" - mówi, pochylając głowę, by mnie pocałować, a ja rozkoszuję się dotykiem jego ust na moich. "Wczołgał się tu jakieś godzinę temu. Dziwię się, że jego wślizgnięcie się między nas i odepchnięcie mnie na bok cię nie obudziło" - dodaje.
"Chyba to Gryf
















