Orion
Nie zdziwiło mnie, że poczułem czyjąś obecność za sobą; zaskoczyło mnie natomiast to, że powiedział mi, że ktoś chce ze mną porozmawiać, i jestem tej osobie wdzięczny. Ten Lykan skopałby mi tyłek, zanim zadałby jakiekolwiek pytania.
Rozpoznaję tego Lykana; po prostu nie wiem, kim jest. Ale rozpoznaję kobiety na werandzie, wiem, że są częścią zespołu Umayzy, a kiedy wchodzę do domku, widzę je
















