Tezeusz
Amarah i ja śmiejemy się do rozpuku. Nasz Syn naprawdę nie znosi, kiedy istnieje choćby cień szansy, że ktoś zacznie rozmawiać o sprawach Watahy podczas posiłku. Na szczęście Nanna zawsze chętnie go nakarmi, a Pappi wykorzystuje ten czas, by uczyć Józefa i Griffina historii naszej Watahy.
No cóż, tej, którą zna na pamięć. Nie mam cienia wątpliwości, że wkrótce poprosi o dzienniki, nie tylk
















