Amarah
Obserwuję zza linii drzew, jak mężczyźni w końcu przenoszą uwagę z powrotem na polanę i prawie wybucham śmiechem na widok osłupienia na ich twarzach. Nawet nie zauważyli, że nas nie ma. Widzę, jak jeden z nich skupia się na linii drzew, ale wiem, że nie będzie w stanie mnie znaleźć.
Odchodząc od mojej kryjówki, jeszcze raz zerkam przez ramię, zanim wracam do mojego biura i zanurzam się w pa
















