Ione
Po usłyszeniu od Alfy Atlasa, że coś się stało Amarze, poszłyśmy do jej biura, żeby znaleźć jakieś odpowiedzi. Jak dotąd wiemy tylko tyle, że wyszła z przyjęcia przed większością gości, ale potem nikt nie wydaje się wiedzieć, gdzie się udała.
Żadna z nas nie spała zbyt dobrze, ponieważ martwiłyśmy się o naszą najlepszą przyjaciółkę. Dziś rano, przed udaniem się do biura Amary, zapytałam Tatę, czy ma jakiś pomysł, gdzie dalej szukać. Powiedział mi, żebym użyła kamer bezpieczeństwa, aby zobaczyć, gdzie poszła po wyjściu z przyjęcia.
Gdy Melia i ja jemy śniadanie, oglądamy nagrania z kamer bezpieczeństwa na zewnątrz, żeby zobaczyć, gdzie poszła. Ku naszemu zaskoczeniu, wchodzi do domu Watahy, co mówi nam, że cokolwiek się stało, stało się w środku.
Wiem, że nasze kamery bezpieczeństwa nagrywają zarówno obraz, jak i dźwięk – coś, co Tata mi powiedział, że jest przydatne, jeśli nie możesz zobaczyć czyjejś twarzy. Miałam nadzieję, że to wyjaśni, co się stało w domu Watahy, lepiej niż tylko oglądanie nagrania.
Rhea i Eos wchodzą do biura, gdy szukam nagrania z wnętrza domu Watahy. Kiedy je znajduję, włączam je na dużym ekranie, żebyśmy wszystkie mogły je zobaczyć w tym samym czasie. Widzimy, jak wchodzi przez tylne drzwi, i zajmuje nam tylko sekundę, żeby zdać sobie sprawę, że znalazła swojego Partnera.
Zamiast cokolwiek mówić lub pytać, oglądamy ekran, na którym rozgrywa się najbardziej przerażająca rzecz, jaką kiedykolwiek widziałam. Myślę, że wolałabym oglądać masakrę w kółko, niż kiedykolwiek to jeszcze raz zobaczyć. Kiedy patrzę na moje przyjaciółki, wiem, że nie jestem jedyna.
Znalezienie wszystkich nagrań z wnętrza domu Watahy zajęło nam godziny. Teraz, gdy w końcu znalazłyśmy odpowiedź na nasze pytanie, mój Wilk chce kogoś zabić. Zbliża się pora kolacji i wiem, że muszę dać znać Alfie Atlasowi, co znalazłyśmy – na co wcale nie czekam z niecierpliwością.
"Alfa, czy mógłbyś przyjść do biura Amary i zabrać ze sobą wszystkich?" – mówię mu przez więź umysłową. W ciągu kilku sekund wchodzą wszyscy nasi rodzice, rodzice Amary i jej Brat. Mówię mojemu Tacie, że posłuchałam jego rady i dowiedziałam się, co się stało w noc przyjęcia.
Melia włącza nagranie wideo i, podobnie jak my, szybko zdają sobie sprawę, co musiało się stać. Ale Melia zatrzymuje nagranie, zanim dojdziemy do momentu, w którym jej życie zmieniło się na zawsze. "Nie wiem..." – zaczynam, ale nie jestem pewna, jak powiedzieć to, co chcę powiedzieć. Eos mi pomaga.
"Alfa Atlasie, wolałabym spędzić dwadzieścia cztery godziny na czytaniu naszej historii, niż kiedykolwiek to jeszcze raz zobaczyć" – mówi Eos. Alastor blednie, ponieważ wszystkie wiemy, jak bardzo nienawidziła, kiedy chodziłyśmy do szkoły.
Alfa Atlas mówi Melii, żeby włączyła nagranie ponownie, i wszystkie oglądamy, jak idzie korytarzem w kierunku cichych dźwięków. Eos podchodzi do okna, gdy nagranie przeskakuje do innej kamery na korytarzu. Kiedy widzimy, jak Amara powoli otwiera drzwi, słyszę warknięcie Alfy Atlasa, które staje się coraz głośniejsze, im więcej widzi.
Naszym Matkom łzy płyną po policzkach, gdy słyszą słowa wypowiedziane przez mężczyznę. Alastor krzyczy: "Zabiję cię, Damien", zanim jeszcze wymienia jego imię, i zastanawiam się, skąd wiedział, kim jest ten mężczyzna, bo ja nie wiedziałam.
Nasi Ojcowie warczą i ryczą, podczas gdy nasze Matki są zrozpaczone. Oglądamy dalej, jak Amara powoli idzie do swojego pokoju, zataczając się po schodach. Kiedy jest już w swoim pokoju, Melia wyłącza nagranie. Żadna z nas nie wypowiada ani słowa, gdy próbujemy zrozumieć, co widziałyśmy.
Alastor pyta, dlaczego nazwał Amarę lalką Barbie, i nie mam pojęcia, jaką odpowiedź mu dać. "Może dlatego, że miała na sobie sukienkę" – szepcze Rhea. "Wyglądała jak porcelanowa lalka w tej sukience i wątpię, żeby kiedykolwiek widział ją w jej zwykłych strojach."
Wszystkie wiemy, że prawdopodobnie ma rację. Amara wyglądała niesamowicie w swojej sukience i każdy, kto jej nie znał, pomyślałby, że jest rozpieszczonym bachorem. Ale to nie jest dokładny obraz Amary – jest najlepszą Wojowniczką, jaką mamy, i naszą przyszłą Alfą.
Amarah
Słyszę ryk mojego Taty i zastanawiam się, czy dowiedział się, co się stało. Wkrótce dołącza do niego jego Beta i Gamma, a nawet słyszę ryk mojego Brata – brzmi, jakby byli wściekli. Minerwa ryczy w mojej głowie, gdy łzy napływają po raz kolejny. Nie myślałam, że mi jeszcze jakieś zostały, ale najwyraźniej się myliłam.
Mama wchodzi z moją kolacją na tacy i wiem, że nie poprosi mnie, żebym zeszła na dół, żeby zjeść kolację z wszystkimi. Mówi mi, że wiedzą, co się stało, i że Tata chce poinformować o tym Watahę, pokazać im nagranie z wideo.
Mówię jej, że Tata może poinformować Watahę, ale żeby dał jasno do zrozumienia, że nikt nie ma o tym wspominać w mojej obecności. Chyba że ja sama o tym wspomnę. Nasza Wataha będzie oburzona i wiem, że kiedy to zobaczą, usłyszę ryki w całej Wataze.
Niedługo słyszę pierwsze ryki, a kiedy słyszę je około godziny później, wiem, że Tata właśnie poinformował Wilki, które były na patrolu. Minerwa znowu staje się niespokojna i wiem, że dzisiejsza noc będzie powtórką z wczorajszej nocy.
Potrzebuje tego jako ujścia dla złości, którą czuje wobec naszego byłego Partnera, tak jak ja muszę pozwolić łzom płynąć. Mam tylko nadzieję, że pewnego dnia będziemy w stanie to zostawić za sobą i zaakceptować naszego Partnera drugiej szansy, jeśli będziemy miały szczęście go znaleźć.
To coś, o czym Minerwa i ja nie chcemy teraz myśleć, ale może pewnego dnia będziemy w stanie o tym myśleć bez poczucia rozpaczy i smutku. Przez ostatnie trzy lata Minerwa i ja zastanawiałyśmy się, jak będzie wyglądał nasz Partner, jakim będzie człowiekiem i czy kiedykolwiek go wcześniej spotkałyśmy.
Rzadko zdarza się, że znajdujemy naszego Partnera w dniu, w którym kończymy osiemnaście lat. Zazwyczaj zajmuje to kilka lat, ponieważ nie wchodzimy w interakcje z innymi Watahami na co dzień, a zawsze wierzyłyśmy w szczęśliwe zakończenie.
Większość Wilkołaków uczy się, że więź z Partnerem jest więzią świętą – więzią, którą należy pielęgnować – i większość Wilkołaków czeka na swojego przeznaczonego Partnera. Jednak są Wilkołaki, które wierzą, że przeznaczony Partner jest słabością, więc zamiast tego wybierają Partnera.
Moje oczy powoli się zamykają, gdy moje ciało w końcu poddaje się wyczerpaniu po całym dniu wypłakiwania oczu. Jego twarz prześladuje mnie we śnie, jego słowa prześladują mnie we śnie i nic nie mogę z tym zrobić.
















