Amarah
Czyjeś chrząknięcie odrywa moją uwagę od czytanego dokumentu. Spoglądam na twarz jednej z moich najlepszych przyjaciółek. Potrafią odczytywać moje wyrazy twarzy, a teraz widzą, że znalazłam coś, co poprawiło mi humor.
Moja Beta patrzy na mnie z pytającym wyrazem w oczach. Uśmiecham się do niej, zanim zdecyduję się odpowiedzieć. Melia, Rhea i Eos są równie ciekawe jak Ione, a doświadczenie nauczyło mnie, że jeśli im nie odpowiem, będą mnie dręczyć, aż się poddam.
Moja Beta, Ione, moja Gamma, Melia, i moje Delty, Rhea i Eos, mają po dwadzieścia sześć lat. Wszystkie pięć urodziłyśmy się w tym samym tygodniu i od urodzenia jesteśmy nierozłączne. Spałyśmy w jednym pokoju, aż skończyłyśmy szesnaście lat, ale teraz mamy własne pokoje w moich kwaterach na najwyższym piętrze Domu Stada.
Gdy któraś z nas znajdzie swojego Partnera, w zależności od tego, kim on jest, ta osoba wyprowadzi się z moich kwater do własnych. Jeśli ja pierwsza znajdę swojego Partnera, wszystkie przeniosą się do kwater Ione i tak dalej.
Znamy się nawzajem lepiej niż czasami same siebie. Wystarczy jedno spojrzenie jednej z nich, aby powiedzieć mi, co im chodzi po głowie, i wiem, że dla nich również jestem jak otwarta księga. Czasami jest to błogosławieństwo pod przykrywką, ale w innych sytuacjach może być to utrapienie.
Szybko mówię im, co odkryłam, a na ich twarzach pojawiają się uśmieszki, wiedząc, że sprowadzę ich na ziemię. "Musisz zacząć trenować, nie że trenujesz za mało" - szybko mówi Eos, i wiem dokładnie, co ma na myśli.
Męscy Alpha są więksi ode mnie. Myślą też, że są szybsi i silniejsi. Udowodnię im, że jestem szybsza, a dzięki temu będę w stanie wyprowadzić ciosy, zanim oni w ogóle je zobaczą.
Pukanie do drzwi przerywa nasze spotkanie, a Melia podchodzi, aby je otworzyć. "Witaj, Alastor, co się stało?" - pyta, widząc mojego młodszego brata po drugiej stronie drzwi i odsuwa się, aby go wpuścić.
"Słyszałem, że wpadł Starszyzna, i miałem nadzieję dowiedzieć się, czy w końcu cię zaproszono" - mówi, patrząc na mnie. Kiwam głową, a uśmiech pojawia się na jego twarzy. W przeciwieństwie do mnie, on nie chce brać udziału w konkursie, ale ma swoje powody, dla których chce, żebym pojechała.
Alastor siada w fotelu naprzeciwko mojego, jakby należał do tego spotkania. Nie należy, ale to go nie powstrzymuje, a ja nie mam nic przeciwko, żeby posiedział na tym. Więź między nami jest bardzo silna i mocna, odkąd się urodził.
Mama czasami pyta nas, co się stanie, jeśli któremuś z nas nie spodoba się Partner drugiego. Alastor i ja zawsze mówimy to samo: "Odrzucę swojego Partnera", co zawsze powoduje, że Mama warczy, a Tata za każdym razem śmieje się w kułak.
Żadne z nas nigdy nie odrzuci swojego Partnera; nie w ten sposób zostaliśmy wychowani i oboje rozumiemy wagę naszego Partnera. Jest to jeden z powodów, dla których jesteśmy największym i najsilniejszym Stadem. Każdy mężczyzna i kobieta w naszej linii krwi to przeznaczeni Partnerzy, a to tylko wzmacnia linię krwi.
"Ile masz czasu?" - pyta, a ja mówię mu, że zawody są za trzy tygodnie. Zintensyfikuję trening, i wiem, że każdy Wojownik w moim Stadzie pomoże mi w każdy możliwy sposób.
"Czy masz jakieś pojęcie, które inne Stada zostały zaproszone?" - pyta Rhea, i wszyscy wiemy, dlaczego pyta. Wszyscy mamy nadzieję, że będą tam dwa określone Stada - dwa Stada, które z różnych powodów znajdują się na naszej czarnej liście.
Chwytam kopertę z zaproszeniem, a wraz z nią listę wszystkich Stad, które zostały zaproszone w tym roku. Na szczycie listy znajduje się pierwsze Stado na naszej czarnej liście, Stado Mrocznej Góry, a w połowie listy znajduje się drugie, Stado Pustego Księżyca.
"Wygląda na to, że to nasz szczęśliwy dzień. Oba są na liście. Zobaczmy, co reszta zasad i regulaminów mówi nam o tym, jak to działa" - mówię, chwytając dokument z moich kolan i zaczynam go jeszcze raz czytać.
"Pierwszego dnia odbędą się trzy mecze w tym samym czasie. Każdy Wilk walczy w dwóch meczach, a na podstawie ocen tych meczów ustala się, kto odpadnie z zawodów. Nokaut da ci najwyższy wynik w meczu.
Dwa nokauty w pierwszej rundzie oznaczają, że pomijasz walki drugiego dnia, a reszta musi tego dnia ustalić, kto jeszcze odpadnie. Trzeciego dnia tylko jeden mecz na raz - poddaj się lub zostań znokautowany podczas tych meczów, a natychmiast odpadasz.
Jeśli liczba uczestników jest niewystarczająca, aby wypełnić trzeci dzień, nastąpi godzinna przerwa przed rozpoczęciem kolejnych rund. Jeśli przegrasz mecz, odpadasz z zawodów, a rundy będą kontynuowane, aż zostanie jeden stojący Alpha" - mówię po przeczytaniu dokumentu.
Alastor zaczyna liczyć liczbę Wilków, które mogłyby wziąć udział w tym konkursie. Zapisuje liczbę mężczyzn i kobiet na Stado, które są z linii krwi Alpha, a jeśli wszyscy wezmą udział w konkursie, może to potrwać cały tydzień, który wybrali Starszyźni.
"Gotowa na obiad, Maleńka?" - pyta Tata przez więź umysłową. "Będziemy za minutę" - odpowiadam, a kiedy patrzę na Alastora, wiem już, że Mama połączyła się z nim w tym samym czasie. Nasza szóstka wstaje jak jeden mąż, a Melia wybucha śmiechem.
Siadam na końcu stołu, a Ione siada po mojej prawej stronie. Krzesło po mojej lewej stronie pozostaje puste, a Melia siada na krześle obok niego. Rhea zajmuje miejsce obok Ione, a Eos siada obok Melii. Mama i Tata siadają obok Rhei, a Alastor siada obok Eos, a krzesło obok niego pozostaje puste.
Oficjalnie krzesła po lewej stronie Melii i Eos powinny pozostać puste, podobnie jak krzesła po prawej stronie Ione i Rhei. Puste krzesła symbolizują brak Partnera u naszego boku, a po omówieniu tego, zdecydowałyśmy się zostawić tylko dwa krzesła puste.
Omegi wchodzą do jadalni z talerzami pełnymi jedzenia, podczas gdy inni stawiają na stole miski pełne jeszcze większej ilości jedzenia. Zanim skończymy, każdy talerz i miska będą puste. Gdy każdy ma talerz, Omegi siadają przy własnym stole.
















