Uśmiechnąłem się do Juliany, gdy wyszła z szafy. Jej brzuch był teraz zaokrąglony i wyglądała olśniewająco. W dwudziestym pierwszym tygodniu ciąży wręcz promieniała i była piekielnie piękna.
„Jest tak gorąco” – prychnęła.
Roześmiałem się i wstałem z łóżka, podchodząc do niej. „To twoje hormony, kochanie”. Pocałowałem ją w policzek. „Chodź, musimy zjeść śniadanie, żebyśmy mogli zejść na dół do dr.

![Surowe Pragnienia [Pragnij Mnie Głęboko]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fcos.ficspire.com%2F2025%2F08%2F26%2F70735c9b1cc148b38fe0bf8d2be2d4a2.jpg&w=384&q=75)







![Surowe Pragnienia [Pragnij Mnie Głęboko]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fcos.ficspire.com%2F2025%2F08%2F26%2F70735c9b1cc148b38fe0bf8d2be2d4a2.jpg&w=128&q=75)






