Zastałem Jamesa w jego biurze. Emmaline siedziała mu na kolanach, zajadając batonik zbożowy. Carter bawił się zabawką na podłodze, bełkocząc radośnie.
„Co tam?” – zapytał mnie James.
„Chyba potrzebuję pomocy” – wyznałem.
James zmrużył oczy. „Gotowy do cholery, bracie?” – zażądał. „Jezu Chryste. W mgnieniu oka wpakowałeś się w jakieś gówno”.
Zaśmiałem się, opadając na jedno z jego krzeseł. „Nie. Ni

![Surowe Pragnienia [Pragnij Mnie Głęboko]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fcos.ficspire.com%2F2025%2F08%2F26%2F70735c9b1cc148b38fe0bf8d2be2d4a2.jpg&w=384&q=75)







![Surowe Pragnienia [Pragnij Mnie Głęboko]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fcos.ficspire.com%2F2025%2F08%2F26%2F70735c9b1cc148b38fe0bf8d2be2d4a2.jpg&w=128&q=75)






