logo

FicSpire

Książę i jego seksniewolnica

Książę i jego seksniewolnica

Autor: Joooooe

Sześć | Zła Dziewczyna
Autor: Joooooe
8 maj 2025
~Ian~ "Czy nie pójdziemy do twojego pokoju?" zapytała mnie nerwowo, gdy posadziłem ją na granitowym blacie. "Dlaczego? Czy to ma znaczenie?" Nie mogłem się doczekać jej odpowiedzi i spustoszyłem jej małe usta. Potrzeba w jej oczach, ten czysty, nieskażony rodzaj pożądania, rozpaliła ogień głęboko we mnie. Moje biodra szarpnęły do przodu; chciałem dać jej wszystko, czego potrzebowała. Ale nie mogłem przejść obok tych głodnych ust jej. Wyciskały na mojej twarzy długie, mokre pocałunki, a jej dłonie namawiały mnie, bym się zbliżył, ściskając mnie w wyjątkowo ciasnym uścisku. Zatraciłem się w jej dotyku i pocałunkach. Żadne chwalebne zwycięstwo na polu bitwy nie dorównywało poczuciu spełnienia, które czułem, gdy mnie objęła. Poczucie, że jestem przez nią pożądany, było wszystkim, na czym mi zależało w tych dniach. Te ciche jęki, gdy dopasowywałem swoje ciało do jej ciała, doprowadzały mnie do szału. Całowałem ją mocno i głęboko, nie mogąc się nasycić jej soczystymi rubinowymi ustami. Mój kutas pulsował w jej brzuchu w oczekiwaniu, gdy wyobraziłem sobie jej usta na nim. Cholera! "Pachniesz tak cholernie dobrze!" Zakopałem twarz w jej szyi i wdychałem zapach jej włosów. "Och!" Jęknęła, gdy moje dłonie błądziły pod jej bluzką, spragnione jej piersi. Objąłem je dłońmi i masowałem, czując, jak jej sutki stają się wyprostowane pod moimi dłońmi. "Ian...!" Ugryzła się w wargi i owinęła ramiona wokół mojej szyi, jęcząc przez pocałunki, gdy bawiłem się jej sutkami. Zaniosłem ją do łóżka, a ona spojrzała w stronę drzwi. Zastanawiałem się, dlaczego musiała zachować to tak prywatnie. Musi się do tego przyzwyczaić; chciałem zabrać ją do każdego pokoju, kiedykolwiek i jakkolwiek chciałem. A to, kto będzie patrzył, było moim najmniejszym zmartwieniem. Pchnąłem ją na łóżko i powiedziałem: "Wyglądasz dziś tak seksownie. Chcę cię połknąć w całości". Sapnęła na moje słowa, a na jej policzki wpełzł ciemny rumieniec. Zanim zdążyłem sięgnąć po kolejny pocałunek, odwróciła się, chowając twarz w poduszce. "Nadia, chodź!" Odgarnąłem jej włosy z pleców i lekko pocałowałem kark. Całe jej ciało zadrżało pode mną, jej tyłek ocierał się o mojego kutasa przez ubranie. "Dlaczego nadal masz na sobie ubranie?" Przesunąłem palce w górę jej spódnicy, aż dotarły do rąbka jej bielizny. Jęknęła, gdy ją zerwałem i uderzyłem ją w tyłek. Odwróciła twarz, by pocałować mnie w policzek. Nawet te słodkie pocałunki sprawiły, że moje ciało wymknęło się spod kontroli. Odwróciłem ją, ale ona wstała i zamieniła się ze mną pozycjami. Usiadła na moim brzuchu i pochyliła się, by przesunąć językiem po moim jabłku Adama. Pociągnąłem ją za włosy, jęcząc z przyjemności. Jej język poruszał się powoli w kółko po moich brzuchach do mojego wybrzuszenia i byłem twardy jak skała. Jej rozkoszne usta zamknęły się wokół mojej pulsującej twardości. O cholera!! Spojrzała na mnie, gdy jej język musnął główkę mojego kutasa. Rzuciłem głową o poduszkę, gdy pochyliła się i wzięła całą główkę do swoich chciwych ust, ssąc i liżąc bezlitośnie. „Och, Nadia”. Powoli przesunęła jedną rękę w dół brzucha, by pocierać łechtaczkę. Pociągnąłem ją za włosy i zmusiłem, by spojrzała w górę. „Nie waż się dotykać siebie!” Ostrzegłem ją. Nadąsała się i spojrzała na mnie z jęczącą miną, zanim chwyciła mojego twardego członka obiema rękami i wzięła mnie więcej do ust. Nie mogłem przestać głośno jęczeć, gdy bawiła się moimi jądrami, głaszcząc je językiem, zanim wróciła do góry, by znów skupić się na główce. „Kurwa, kurwa!” Mocną ręką popchnąłem jej głowę w dół, wyciekając już preejakulat, gdy dotarła do nasady mojego kutasa. Było tak, tak dobrze, że nie chciałem, żeby się skończyło. Odsunęła się na chwilę, mocno ssąc czubek. Mój kutas drgnął między jej ustami, gdy cicho jęknęła, próbując nie zwymiotować. Złapałem ją za kark i znów pchnąłem jej głowę w dół, nieustannie wbijając się w jej usta, podczas gdy preejakulat mocno wyciekał. "Kurwa, Nadia... Zaraz wytrysnę!" Wybuchłem w jej ustach, strzelając prosto w jej gardło, a ona kontynuowała głaskanie mojego członka językiem. "Ssij czubek i nie przestawaj, dopóki ci nie powiem", warknąłem, wbijając ręce w jej włosy. Pozwoliłem jej się odsunąć, gdy sperma zaczęła kapać po jej ustach. Byłem pod wrażeniem sposobu, w jaki oblizała językiem swoje usta i ssała palec, by zlizać resztę spermy. "To było za cholernie dobre", powiedziałem, przyciągając jej ciało blisko mojego. "Podobało ci się?" Wymamrotała mi do ucha. „Co o tym myślisz?” jęknąłem, pocierając jej łechtaczkę ciasnymi, małymi kółkami. „Mmm...!” Ocierała się o moje palce. „Tak cholernie mokra dla mnie”, powiedziałem, przewracając się na nią i delikatnie wsuwając palec do jej ciasnej cipki. Zacisnęła się na moim wbijającym się palcu, jęcząc i skomląc. Uderzyłem ją w dłoń, gdy próbowała pocierać łechtaczkę i zamiast tego użyłem kciuka. „Ian”. Mruknęła, poruszając biodrami, by dopasować się do rytmu moich palców. Dodałem kolejny palec i wsunąłem je głębiej. Ponownie krzyknęła moje imię, drapiąc paznokciami moje plecy. Podciągnąłem jej bluzkę, by odsłonić jej twarde sutki. Boże! Znów miałem sztywną erekcję. Zaczęła poruszać się szybciej, gdy zwinąłem palec w jej środku, biorąc jeden z jej sutków do ust. „Niebo...!” wykrzyknęła, sprawiając, że jęknąłem. Ssałem jej drugi sutek i poczułem, jak jej cipka się zaciska, a wilgoć tryska na moje palce. Westchnęła z rozkoszy i znów sięgnęła po mój wybrzuszenie. „Och, kochanie, jesteś taką niegrzeczną dziewczynką” – powiedziałem, głaszcząc jej dolną wargę kciukiem, zanim ją ugryzłem. Zadzwonił dzwonek na kolację, a ona podskoczyła jak sprężyna. „Zrelaksuj się! Jesteś ze mną”. „Muszę iść!” – wiła się pod moim uściskiem. „Nadia!” „Proszę, puść mnie”. Łzy napłynęły jej do oczu. „Co się dzieje?” „To jest nie tak”. Wyprostowała bluzkę i sięgnęła po spódnicę. „Och, na litość boską, Nadia! Mam już dość czekania”. „Przepraszam. Poproszę kogoś innego, żeby tu przyszedł”. „Nie chcę teraz nikogo innego”. Usłyszeliśmy, jak głosy na korytarzu stają się coraz głośniejsze, a ona zakopała twarz w mojej piersi, czując się upokorzona. "Dlaczego musisz być taka trudna?" Opadłam na poduszkę obok niej z rozczarowaniem.

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 56

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

56 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Sześć | Zła Dziewczyna – Książę i jego seksniewolnica | Czytaj powieści online na FicSpire