Fraser właśnie skończył składać podpis na dokumencie, kiedy usłyszał głos.
Podnosząc wzrok, zobaczył, że stojąca przed nim kobieta nie jest Summer Stewart.
Zmarszczył brwi. Jego głos opadł, przesycony chłodnym zniecierpliwieniem.
– Kim pani jest?
Margaret kipiała podekscytowaniem na myśl o spotkaniu Frasera osobiście. Ale w momencie, gdy podniósł głowę, była całkowicie oszołomiona.
Ten mężczyzna –
















