Jinn nie mógł ukryć szczęścia. Wrócił do stołu z bardzo radosną miną. Alodia i Rita spojrzały na niego podejrzliwie.
– Tato, z czego się tak cieszysz? – zapytał szczerze Finn.
Jinn tylko zachichotał i nie mógł się powstrzymać, by nie potargać włosów syna.
– Nic, kochanie. Tatuś jest po prostu bardzo szczęśliwy – powiedział Jinn.
Alodia nie mogła ukryć zdenerwowania, a jednocześnie radości. Widział
















