Jinn był zdruzgotany. Wrócił do domu osłabiony i smutny. Alodia otworzyła mu drzwi i zmartwiła się, widząc go tak przygnębionego.
– Jinn, wszystko w porządku? – zapytała.
Jinn tylko słabo na nią spojrzał i ją objął. Alodia była zszokowana, ale jednocześnie nie wiedziała, co robić. Czuła, że Jinn potrzebuje pocieszenia. Położyła ręce na jego plecach i powoli je głaskała.
– Musimy powiedzieć Finnowi
















