– Twój chłopak… to znaczy, wielki szef przyjechał z wizytą! – oznajmił Steve z widocznym podekscytowaniem.
Lucas oderwał wzrok od mieszanki na biszkopt genueński. To było niespodziewane. Flynn nie wspominał o żadnych planach wizyty w cukierni.
Jednak to nie znaczyło, że nie skorzysta z okazji, by zobaczyć się ze swoim chłopakiem. Spojrzał z żalem na swoją mieszankę. Nie była to mieszanka na ciasto
















