Meredith była bystrzejsza, niż kiedykolwiek sądził. Naprawdę niedoceniał swojej sekretarki. Nie mógł nawet zgadnąć, jak udało jej się to rozgryźć.
– Dlaczego miałbym sprawiać takie wrażenie? – zapytał z westchnieniem.
Meredith stała twardo na swoim stanowisku i zmierzyła go wzrokiem.
– Zazwyczaj otacza cię aura tajemniczości, a dzisiaj jej nie ma i nagle chcesz ustąpić. To naturalne, że ktoś cię s
















