Mężczyznę zdawało się otaczać jasne światło. Gdziekolwiek się znajdował, światło podążało za nim.
Gdy jasność go otaczała, wszyscy inni wokół stawali się rozmyci, jakby stanowili tylko tło.
Ubrany w nonszalancką czarną koszulę, długie czarne spodnie i czarne, swobodne buty, z nonszalancko rozpiętym kołnierzykiem odsłaniającym trzy guziki na piersi, emanował lenistwem i seksapilem.
Pomimo otocze
















