Był jasny zapis, że Emily Quest zakupiła konta marketingowe, aby rozpowszechniać różne fałszywe plotki o tym, że Xyla Quest uciekła z innym mężczyzną, a także kilka zrzutów ekranu przelewów dokonanych z jej konta.
Jeremy Quest poczuł w sercu palącą wściekłość.
– Ktoś! Przynieście mi mój bicz! – wykrzyknął gniewnie Jeremy.
Emily Quest natychmiast wpadła w panikę. – Tato… Ty… Co robisz?
Jeremy jej nie odpowiedział.
May Conner mocno złapała Jeremy'ego za rękę. – Kochanie, Emily ma bardzo słabe kończyny. Jak ona mogłaby znieść biczowanie? Proszę, nie rób tego.
Zaraz po tym, jak skończyła mówić, ochroniarz przyniósł Jeremy'emu bicz.
Bez słowa Jeremy przyjął bicz i bezlitośnie smagał Emily.
Kierując się strachem, Emily próbowała uniknąć bicza. Jednak i tak wylądował na jej plecach.
Ból napełnił jej oczy łzami.
May natychmiast mocno objęła Emily i zawołała: – Kochanie, Emily wie, że źle zrobiła. Jeśli musisz kogoś uderzyć, żeby dać upust swojej złości, zrób to mnie!
Jeremy ponownie podniósł bicz. Jednak May nie ustąpiła.
W końcu zawiesił bicz w powietrzu.
Po tym, jak zmierzył Emily wzrokiem, Jeremy odwrócił się i spojrzał na May. – Ona taka się stała przez ciebie!
Jeremy odwrócił się i wszedł po schodach.
Xyla wiedziała, że tak się stanie.
W końcu Xyla i Emily były jego ukochanymi córkami. Nie mógł nic zrobić Emily.
Obojętnie, Xyla zerknęła na Emily i May, po czym zaczęła wchodzić na górę.
Jednak po zrobieniu kilku kroków po schodach usłyszała głos Emily. – Zaczekaj chwilę, Xyla Quest.
Xyla wiedziała, co Emily chce powiedzieć. Dlatego zignorowała Emily i kontynuowała wchodzenie na górę.
– Widziałaś? Tata wyraźnie nadal kocha mnie bardziej. Co z tego, że ujawniłaś prawdę? Tata uderzył mnie tylko raz. – Emily Quest prychnęła chłodno z zadowolonym wyrazem twarzy.
Po dokończeniu zdania Emily zrobiła krok dalej po schodach i spojrzała chłodno na Xylę. – Nawet jeśli się do tego nie przyznasz, wiem, że wróciłaś tym razem, żeby się zemścić.
– Jednak, Xyla Quest… Przestań marzyć. Nie możesz mi nic zrobić.
– Naprawdę nie rozumiem, dlaczego tak bardzo przejmujesz się tym, co zrobiłam.
– Byłaś tak brzydka, że zasłużyłaś na to, żeby twój chłopak został podkradziony. Nawet gdybym tego nie zrobiła, zrobiłby to ktoś inny.
– Poza tym i tak powinnaś zostać rzucona przez Brata Sullivana. Czy myślisz, że oddanie nerki oznaczało, że możesz zmusić go do bycia z tobą do końca życia?
– Xyla Quest, dlaczego jesteś taka bezwstydna?
Emily wypowiedziała te słowa przez zaciśnięte zęby, marszcząc czoło przez cały czas.
Te słowa uderzyły Xylę jak igły w bębenki uszne. Osoba przed nią wyraźnie miała wypaczony umysł.
Jednak Xyla nie chciała kłócić się z Emily. Zamiast tego zignorowała Emily i kontynuowała wchodzenie po schodach.
***
Punktualnie o ósmej Xyla Quest weszła do Pokoju Południowego Zamglonego Jeziora w Dreamland Hotel.
Wtedy Josh Batton już przybył i siedział obok okna. Grał na telefonie, leniwie opierając się o okno.
Mając na sobie smoking w kolorze szampana w połączeniu z białym T-shirtem i białymi butami, Josh wyglądał schludnie i przystępnie.
Ten mężczyzna nie tylko miał przystojne rysy twarzy, ale także emanował młodzieńczym klimatem. Był prawie jak bezcenny dzieło sztuki.
Właśnie wtedy Xyla nie mogła powstrzymać się od myśli o mężczyźnie, którego spotkała wcześniej w hotelu.
To dlatego, że Josh wyglądał trochę jak ten mężczyzna.
Jednak ten mężczyzna był mało przystępny. Tymczasem Josh emanował przystępną aurą, prawie jak miły chłopak z sąsiedztwa.
Kiedy Josh zobaczył Xylę, natychmiast podszedł do niej i przywitał się z wyciągniętą ręką. – Pani Prezes Xyla, miło mi panią poznać.
Ciepły uśmiech na jego twarzy prawie stopił serce Xyli.
Josh nigdy nie pomyślał, że słynna Pani Prezes Xyla jest w rzeczywistości kobietą w jego wieku. Co więcej, była o wiele ładniejsza, niż sobie wyobrażał.
Nawet gdyby stała obok piękności w branży rozrywkowej, i tak by się wyróżniała.
Bez wątpienia Xyla była tajemniczą osobą w branży.
Większość ludzi znała ją pod imieniem Pani Prezes Xyla, szefowa za kulisami X Entertainment.
Jednak żaden z nich nie widział jej osobiście, a tym bardziej nie znał jej pełnego imienia.
Dlatego Josh zgodził się na spotkanie z nią bez wahania w dużej mierze ze względu na swoją ciekawość.
Xyla uścisnęła mu rękę uprzejmie. – Miło mi. Proszę usiąść…
Po tym, jak oboje usiedli, Josh natychmiast przeszedł do rzeczy, zanim Xyla zdążyła się odezwać. – Bardzo chętnie podpiszę umowę z waszą firmą.
Xyla była bardzo zaskoczona jego prostą odpowiedzią. – Dlaczego? Jeszcze nawet nie omówiłam z tobą warunków.
Xyla nie spodziewała się, że tak łatwo uda jej się skłonić Josha, obecnie najsłynniejszą gwiazdę o doskonałych umiejętnościach wokalnych, tanecznych i aktorskich, do podpisania kontraktu z nią.
Co ważniejsze, nie sądziła, że Josh Batton jest kimś, kto podejmuje decyzje tak szybko.
Josh Batton rozpoczął jako piosenkarz solowy trzy lata temu.
Ze względu na jego doskonały śpiew, uderzający wygląd i talent do tańca, stał się niezwykle popularny zaledwie rok po swoim debiucie.
Później zagrał główną rolę męską w starożytnym dramacie okresowym, który został doskonale przyjęty, wprowadzając go w światła branży rozrywkowej.
Po tym spróbował swoich sił również w przemyśle filmowym. Jakąkolwiek rolę by nie podjął, zawsze dobrze wypadał i otrzymywał uznanie jako najlepszy aktor.
Nawet bez prób zgromadził niezliczone rzesze fanek, od młodych nastolatek po zamężne kobiety.
– Są dwa powody. Po pierwsze, z tego co wiem, założyłaś X Entertainment rok temu. W ciągu jednego roku udało ci się uczynić z niego jedną z trzech najlepszych firm rozrywkowych w kraju. To udowodniło, że jesteś kompetentna.
– Jaki jest drugi powód? – zapytała z ciekawością Xyla.
– Dobrze wyglądasz. – uśmiechnął się Josh.
'Ech…'
Czy to był ważny powód?
– Czy praca z dobrze wyglądającymi ludźmi nie jest przyjemniejsza? – zapytał Josh.
– Czy wygląd jest aż tak ważny? – zaśmiała się Xyla.
– Można tak powiedzieć. Czy mogę zapytać, jakie jest twoje pełne imię, Pani Prezes Xyla? – zapytał Josh.
– Xyla Quest. Tak się pisze moje imię.
– To ładne imię.
– Dziękuję. Wróćmy do interesów. Następnie mój Dyrektor Generalny, Georgie Clementine, osobiście poprowadzi cię przez cały proces. W przyszłości będzie twoim osobistym menedżerem. Co do twojego asystenta, możesz wybrać, kogo chcesz osobiście, lub po prostu wybrać tego, którego nasza firma dla ciebie wybrała.
– Wybiorę swojego asystenta. Młoda dziewczyna jest ze mną od początku mojej kariery. Nie było jej łatwo. – wyjaśnił Josh.
– Wydajesz się być sentymentalną osobą. – skomentowała Xyla.
Josh roześmiał się, nic nie mówiąc.
– W takim razie zjedzmy i porozmawiajmy o twoich korzyściach. – dodała Xyla.
***
Ponieważ Josh był osobą prostolinijną, Xyla zdołała podpisać kontrakt w ciągu pół godziny.
Po obiedzie Xyla szybko wsiadła do swojego czerwonego Maserati.
Gdy miała włączyć silnik, drzwi po stronie pasażera nagle się otworzyły. Silny zapach krwi uderzył ją w nozdrza.
Zaraz potem usłyszała zimny, ale znajomy głos: – Jedź!
Xyla podświadomie zmarszczyła brwi. Kiedy odwróciła się, żeby spojrzeć na osobę, która do niej mówiła, była oszołomiona…
Czyż to nie był mężczyzna, z którym miała romans na jedną noc?
Słabe światło uliczne padało na niego. Jego twarz wydawała się nienaturalnie blada.
Tymczasem jego biała koszula była pokryta krwią, gdy oddychał nieco ciężko.
Wyglądało na to, że naprawdę był zamieszany w jakąś mafijną sprawę. Czy jego rywale mogli go zaatakować?
















