Stanley Batton siedział już w środku.
Ubrany w czarną, za dużą koszulę i pasujące czarne spodnie dresowe, emanował spokojem i opanowaniem, z lekką nutą nonszalancji.
Jego zwyczajowa fryzura, z włosami podzielonymi na dwie nierówne części, została dziś zmieniona na luźno zaczesaną do tyłu. Wyglądał bardzo stylowo i przyjemnie dla oka.
Właśnie wtedy, z pochyloną głową, przeglądał czarne, skórzane me
















