Mężczyzna, który oddalał się, emanował wrodzoną szlachetnością i elegancją.
Xyla nie mogła powstrzymać się od myśli, że gdyby ludzie nie znali jego tożsamości, uznaliby go za mężczyznę z wyższych sfer, pochodzącego z niezwykle bogatej rodziny.
Z takim przystojnym wyglądem i szlachetnymi cechami przyćmiłby większość ludzi z wyższych sfer.
Po wpatrywaniu się w jego plecy przez jeszcze kilka sekun
















