Po każdym ważnym punkcie Xyla Quest robiła przerwę i pytała, czy Stanley Batton wszystko rozumie.
Stanley zawsze odpowiadał, że tak.
Niebawem, nim się spostrzegli, wybiła północ.
Xyla prawie skończyła tłumaczyć podstawy badania pulsu pacjenta.
Spojrzała na zegarek, a potem zwróciła się do Stanleya.
Właśnie wtedy był w nią wpatrzony z pełnym skupieniem. Gdyby nie uważała, mogłaby nawet zgubić
















