„Co masz na myśli, mówiąc, że teraz będziecie ze mną chodzić?” Spojrzałam na nich szeroko otwartymi oczami. Co to za dziwna sytuacja?
„To znaczy, możecie umawiać się z nami obojgiem, aż zdecydujecie, które z nas bardziej wam się podoba” – powiedział Aaron.
Ich absurdalna propozycja całkowicie mnie zawstydziła. Spojrzałam na nich, żeby sprawdzić, czy mówią poważnie. Żaden z nich się nie śmiał. Za
















