"J... Jake, p... poczekaj," próbowałam zaprotestować, ale mój głos był ledwo słyszalny, gdy nachylił się i pocałował mnie w szyję. Położyłam dłonie na jego piersi, zamierzając go odepchnąć, ale po prostu je tam zostawiłam. Czułam zapach jego wody kolońskiej, która mnie upajała.
Obsypał moją twarz i szyję drobnymi, lekkimi jak piórko pocałunkami. Moje ciało mrowiło w oczekiwaniu. Poczułam, jak robi
















