Chloe obudziła się z uporczywym uczuciem niepokoju, uczuciem, do którego przywykła w ciągu ostatnich kilku dni. Jej umysł zaprzątała trwająca rozprawa Emily, która została aresztowana w domu za próbę otrucia jej. Idąc do ogrodu Janiny, nie mogła powstrzymać uczucia ulgi, które ją ogarnęło.
Janina była przeszczęśliwa, widząc Chloe i powitała ją z otwartymi ramionami. "Kochanieńka, jakże tęskniłam!"
















