Chloe mdlała w lochu, jej serce przepełniał smutek i rozpacz. Kiedy strażnik wszedł, oznajmiając, że ma zostać zabrana na ceremonię parowania, poczuła dreszcz przebiegający jej po plecach. Prowadzona do komnaty, nie mogła powstrzymać ukłucia żalu z powodu swojego obecnego położenia. Służące w pokoju zaczęły ją kąpać i ubierać w fantazyjne ozdoby i klejnoty godne Luny. Pytały, co sądzi o sparowaniu
















