Chloe zagryzła wargi, podnosząc się z ławki. Minęły godziny, a ona ani na moment nie zmieniła pozycji. Rozważała miliard sposobów na ucieczkę z tego piekła, w którym się znalazła, ale wciąż brakowało jej pomysłów. Każda nitka prowadziła do Aidena, co było niezwykle frustrujące.
Nie znała tego mężczyzny dobrze, więc nie mogła prosić go o pomoc. Wciąż opracowywała najgorsze scenariusze, w których mó
















