Dean:
– Nie waż się – powtarzam, nie waż się wtrącać w mój związek z nią – powiedziałem, piorunując wzrokiem matkę, która pokręciła głową. Gniew, który czułem, był nie do opisania, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że wiedziałem, co matka zrobiła, bym był z Iris. A teraz, kiedy już byłem, ona pierwsza walczyła przeciwko temu. Nie trzeba dodawać, że jeśli teraz mamy jakieś problemy i kłótnie, to prz
















