Około 21:00 Trevor i Jordyn wrócili do domu.
Jordyn uczepiła się brzegu płaszcza Trevora i ociężale wysiadła z samochodu. Niechętnie wracała tego wieczoru, bo w domu była Celeste.
Ale Wynn powiedział, że Celeste przyjechała specjalnie, żeby być z nią i Trevorem, a jeśli nie wrócą, będzie smutna. Trevor dodał też, że jeśli nie wrócą do domu tego wieczoru, Celeste na pewno będzie nalegać, żeby dołączyć do nich podczas jutrzejszej wycieczki nad morze.
Jordyn niechętnie zgodziła się wrócić do domu.
Wciąż zmartwiona, mruknęła ponuro: "Tato, a jeśli mama będzie jutro nalegać, żeby się do nas przyłączyć?"
"Nie będzie," odparł Trevor z pewnością.
Przez wszystkie lata ich małżeństwa Celeste zawsze szukała sposobów, żeby spędzić z nim więcej czasu. Ale była też rozsądna. Dopóki jasno stawiał sprawę, nie odważyłaby się go zdenerwować.
W pamięci Jordyn Celeste zawsze słuchała Trevora. Skoro powiedział, że nie będzie, poczuła się uspokojona. W rezultacie poprawił jej się nastrój. Wesoło weszła do willi i powiedziała Hannah, że chce wziąć kąpiel.
"Jasne, jasne," odpowiedziała Hannah Jordyn. Potem przypomniała sobie polecenia Celeste i wręczyła Trevorowi kopertę. "Panie Fleming, to od pani Fleming. Prosiła, żebym panu to dała."
Trevor wziął kopertę i zapytał obojętnie: "Gdzie ona jest?"
"Pani Fleming spakowała się i wróciła na wieś dziś po południu. Nie wiedział pan?" odpowiedziała Hannah.
Trevor zatrzymał się w pół kroku, idąc na górę. Odwrócił się, czując lekkie zaskoczenie. "Wróciła?"
"Tak."
Dlaczego Celeste nagle przyjechała do Andostanu? Trevor nie dał jej szansy mu o tym powiedzieć. Nie obchodziło go też, żeby o to zapytać. Dowiedziawszy się, że wyjechała, nie rozwodził się nad tym.
Jordyn też była trochę zaskoczona. Kiedy usłyszała tę wiadomość, poczuła małe ukłucie rozczarowania. Myślała, że nawet jeśli Celeste nie dołączy do nich jutro na wycieczce, miło byłoby mieć ją w domu wieczorem.
Polerowanie muszelek bolało ją w ręce – liczyła na pomoc Celeste w dokończeniu naszyjnika.
Chociaż minęły miesiące, odkąd Trevor i Celeste się widzieli, ona zadała sobie trud, żeby przyjechać, ale tylko po to, żeby wyjechać, nie widząc go osobiście. Hannah przypomniała sobie ponury wyraz twarzy Celeste, kiedy wychodziła, i pomyślała, że coś jest nie tak.
Nie mogła się powstrzymać, żeby nie powiedzieć: "Panie Fleming, pani Fleming wyglądała na zdenerwowaną, kiedy wyjeżdżała. Wydawała się zła."
Hannah założyła, że nagły wyjazd Celeste był spowodowany pilną sprawą. Zdawszy sobie sprawę, że Trevor nie wiedział, że wyjechała, zaczęła czuć, że coś jest nie tak.
"Zła?" powtórzył Trevor w myślach.
W jego obecności Celeste zawsze była cierpliwa i ustępliwa. Więc ona też może się złościć? To nowość.
Trevor uśmiechnął się słabo i odpowiedział Hannah zdawkowo, zanim poszedł na górę.
W sypialni miał zamiar otworzyć kopertę, którą zostawiła Celeste, kiedy zadzwonił Wynn. Odebrawszy telefon, odrzucił kopertę na bok i wyszedł z pokoju.
Niedługo potem koperta zsunęła się z łóżka na podłogę.
Tej nocy Trevor nie wrócił do domu.
Następnego dnia Hannah zauważyła kopertę na podłodze podczas sprzątania. Rozpoznawszy ją jako tę, którą Celeste kazała jej wręczyć, założyła, że Trevor już ją widział i włożyła ją do pobliskiej szuflady.
…
Zaraz po wyjściu z samolotu Celeste pojechała do domu i zaczęła pakować swoje rzeczy. Nazbierała ich sporo w domu, w końcu mieszkała tam od sześciu lat. Ale zabrała tylko kilka kompletów ubrań, dwa zestawy artykułów codziennego użytku i kilka książek związanych z jej kierunkiem studiów na studiach.
Po ślubie Trevor co miesiąc wpłacał pieniądze dla niej i Jordyn na dwa oddzielne konta. Jedno konto było jej, a drugie Jordyn.
Jednak Celeste była przyzwyczajona do wydawania tylko swoich pieniędzy. Nigdy nie dotknęła pieniędzy na koncie Jordyn. Ponieważ kochała Trevora, ilekroć szła na zakupy i widziała ubrania, buty, spinki do mankietów lub krawaty, które mu pasowały, nie mogła się powstrzymać, żeby ich nie kupić.
Natomiast nie miała wielu wydatków na co dzień, bo tylko chodziła do pracy. Jej serce i umysł zawsze były skupione na Trevorze i Jordyn. Chciała dać im wszystko, co najlepsze.
Większość pieniędzy, które Trevor wpłacał na jej konto bankowe, wydawała na niego i Jordyn.
Biorąc pod uwagę ten sposób wydawania pieniędzy, na koncie Celeste nie powinno było zostać dużo pieniędzy. Ale w ciągu ostatniego roku jej możliwości kupowania rzeczy dla Trevora i Jordyn znacznie się zmniejszyły, ponieważ byli w Andostanie.
Teraz na jej koncie było ponad trzy miliony dolarów. Ta kwota mogła nie mieć znaczenia dla Trevora, ale dla niej to nie była mała suma. A ponieważ to były jej pieniądze, Celeste nie wahała się ich przelać.
Zostawiła obie karty, wyciągnęła walizkę za drzwi i nie oglądała się za siebie.
Celeste miała mieszkanie w pobliżu miejsca pracy, które miało nieco ponad 100 metrów kwadratowych. Kupiła je cztery lata temu, żeby wesprzeć przyjaciela, który miał problemy z osiągnięciem celów sprzedażowych. Nigdy tam wcześniej nie mieszkała.
Teraz mieszkanie się przydało. Regularnie je sprzątała, więc nie było brudne. Po szybkim posprzątaniu było gotowe do zamieszkania.
Po długim dniu Celeste umyła się i poszła spać około 22:00.
…
Przenikliwy dźwięk alarmu wyrwał Celeste ze snu. Zaskoczona, przez chwilę miała pustkę w głowie.
Kiedy doszła do siebie, zdała sobie sprawę, że chociaż tutaj jest 1:00 w nocy, w Andostanie, gdzie są Trevor i Jordyn, jest 7:00 rano. To ich zwykła pora śniadania.
Odkąd Jordyn zamieszkała z Trevorem w Andostanie, Celeste wyrobiła sobie nawyk dzwonienia do niej o tej porze każdego dnia. Ponieważ zawsze była wyczerpana po pracy i przyzwyczajona do wczesnego chodzenia spać, ustawiła ten alarm, żeby nie przegapić połączenia.
Na początku Jordyn nie mogła się dobrze przystosować do życia w Andostanie i bardzo za nią tęskniła. Dzwoniła do Celeste bez przerwy. Ale z biegiem czasu telefony, które kiedyś były pełne tęsknoty i zależności, stały się zdawkowe i niecierpliwe.
Alarm nie był już potrzebny. Po prostu nie mogła tego puścić.
Uśmiechając się gorzko, Celeste usunęła alarm i wyłączyła telefon, zanim z powrotem poszła spać.
…
W międzyczasie Trevor i Jordyn prawie skończyli śniadanie. Chociaż wiedział, że Celeste zwykle dzwoni do Jordyn o tej porze, nie zawsze był w domu i nie zwracał uwagi na tę rutynę.
Zauważył, że Celeste tego dnia nie zadzwoniła. Fakt ten zarejestrował się w jego umyśle, ale go to nie obchodziło. Po skończeniu śniadania poszedł na górę, żeby się przebrać.
Jordyn, uważając Celeste za coraz bardziej irytującą, coraz mniej lubiła ich rozmowy. Zdawszy sobie sprawę, że Celeste jeszcze nie zadzwoniła, pomyślała, że coś musiało się wydarzyć.
Chwyciła plecak i pobiegła do drzwi.
Hannah pospieszyła za nią. "Panno Fleming, jest jeszcze wcześnie. Nie ma pośpiechu!"
Jordyn zignorowała ją i pobiegła do samochodu z radością. Była zachwycona, że Celeste nie zadzwoniła tego dnia na czas. Jeśli zostanie w domu, może jeszcze będzie musiała porozmawiać z Celeste później. No cóż, tego nie chciała!
…
Po ślubie z Trevorem Celeste dołączyła do Fleming Group ze względu na niego. Teraz, kiedy planowała się z nim rozwieść, nie widziała powodu, żeby zostawać.
Następnego ranka Celeste wręczyła list rezygnacyjny Zeke'owi Jacksonowi po przybyciu do biura.
















