logo

FicSpire

Punkt Krytyczny Miłości

Punkt Krytyczny Miłości

Autor: Winston.W

Rozdział 7
Autor: Winston.W
25 lis 2025
Dwóch kolegów obok Celeste ukradkiem zerknęło na Wynn i pospiesznie cofnęło się, przywierając do ściany. Wynn również zauważyła Celeste, ale szybko odwróciła wzrok. Jej wyraz twarzy był obojętny, zachowywała się, jakby Celeste nie istniała. Weszła do windy otoczona przez menedżerów. Gdy drzwi windy się zamknęły, dwie koleżanki Celeste odetchnęły z ulgą, po czym wróciły do ekscytujących plotek. "To musiała być dziewczyna pana Fleminga, prawda? Wow, jest oszałamiająca! Spójrz na te wszystkie markowe ubrania – to, co ma na sobie, musi kosztować fortunę! Jak można się spodziewać po kimś z zamożnej rodziny. Jest taka pewna siebie i opanowana. W porównaniu z nami, zwykłymi ludźmi, jest na innym poziomie!" "Dokładnie!" Zwróciły się do Celeste i zapytały cicho: "Co o tym myślisz, Celeste?" Opuszczając wzrok, Celeste odpowiedziała lekko: "Tak, macie rację." W rzeczywistości Wynn była nieślubną córką Harveya Locketa, biologicznego ojca Celeste. Cóż, termin "nieślubna" nie był do końca dokładny po pewnych zmianach. Kiedy Celeste miała osiem lat, Harvey nie chciał dłużej patrzeć na cierpienie Wynn i jej matki. Nalegał na rozwód z matką Celeste, Isabelle Rodriguez, aby poślubić matkę Wynn. Po rozwodzie Celeste mieszkała z niestabilną psychicznie Isabelle. Mieszkały z jej babcią, Betty Klein, i wujem, Ivanem Rodriguezem. Z biegiem lat firma Ivana podupadła, podczas gdy interesy rodziny Locketów kwitły. Mówiło się, że aby wynagrodzić Wynn trudy dzieciństwa, Harvey nie szczędził wydatków, aby zapewnić jej wszystko, co najlepsze. Dlatego też mocno zainwestował w jej wychowanie. I Wynn nie okazała się rozczarowaniem. Wręcz przeciwnie, wyróżniała się. Niegdyś nieślubna Wynn stała się prawowitą dziedziczką. Emanowała aurą bogactwa i wyrafinowania, która przewyższała nawet Celeste, kiedy ta była prawowitą dziedziczką. Celeste myślała, że to będzie jej jedyne spotkanie z Wynn i że ich drogi już się nie przetną. Jednak los zdawał się sprzyjać Wynn. Celeste i Trevor dorastali razem. Ale bez względu na to, jak bardzo się starała, on nigdy jej nie zauważał. Od momentu, gdy poznał Wynn, zakochał się w niej bez pamięci. "Wszystko w porządku, Celeste?" Jej koleżanki zauważyły jej bladą twarz i poczuły się zaniepokojone. Wracając do rzeczywistości, Celeste odpowiedziała: "Wszystko w porządku." Ona i Trevor wkrótce się rozwiodą. To, kogo kocha, nie jest już jej zmartwieniem. Tego dnia Celeste nie rozmyślała o Trevorze ani o Wynn. Pracowała w nadgodzinach do prawie 21:00. Kiedy kończyła swoje zadania, zadzwonił jej telefon. Jej najlepsza przyjaciółka, Lottie Cruz, zadzwoniła, żeby powiedzieć, że jest pijana i potrzebuje, żeby Celeste odebrała ją z restauracji. Celeste skończyła pracę, chwyciła kluczyki do samochodu i wyszła z biura. 20 minut później dotarła do restauracji. Kiedy szła w kierunku wejścia, zobaczyła małą dziewczynkę wychodzącą z parkingu. Profil dziecka sprawił, że zatrzymała się w miejscu – to była Jordyn! Celeste pomyślała: "Dlaczego ona tu jest? Powinna chodzić do szkoły w Andostanie. Czy to możliwe, że wróciła do kraju z Trevorem?" Chociaż nie miała dostępu do poufnych dokumentów firmowych, wiedziała, że praca Trevora w Andostanie wciąż trwa i zajmie trochę czasu. Zakładała, że jego powrót to krótka podróż w celu załatwienia pewnych spraw. Więc nie spodziewała się, że Jordyn również wróciła. Sądząc po tym, że widziała Trevora wcześniej tego dnia, musieli wrócić przynajmniej dzień temu. Jednak Jordyn nie zadzwoniła, żeby powiedzieć jej, że wrócili. Ściskając mocno torebkę, Celeste obserwowała wesołą, podskakującą postać Jordyn i podążała za nią cicho. Gdy dotarły do rogu w holu, Wynn pojawiła się na końcu korytarza, w towarzystwie kilku przyjaciół Trevora. Celeste szybko odsunęła się na bok, żeby nie zostać zauważoną. Z ukrycia usłyszała, jak Jordyn radośnie woła imię Wynn i biegnie w jej stronę. Rzuciła się Wynn w ramiona z entuzjazmem. Celeste usiadła na pobliskiej kanapie, ustawiając się za rośliną i oparciem krzesła, żeby pozostać niezauważoną. "Och mój Boże! Nie wiedziałam, że ty też wróciłaś do kraju" – wykrzyknęła Wynn. "Oczywiście! Tata i ja tak bardzo tęskniliśmy za tobą, Wynn. Tata skończył pracę wcześniej tylko po to, żeby mnie przyprowadzić. Wróciliśmy dzień przed twoimi urodzinami, żebyśmy ich nie przegapili. To jest naszyjnik, który tata i ja zrobiliśmy dla ciebie. Wszystkiego najlepszego, Wynn!" – odpowiedziała Jordyn radośnie. "Wow, wy z Trevorem to zrobiliście? To musiało być dużo pracy. Jesteś niesamowita, Jo. Bardzo mi się podoba. Dziękuję!" – odpowiedziała Wynn z uznaniem. "Ważne jest, żeby ci się podobało." Jo wtuliła się w Wynn, mówiąc czule: "Minął cały tydzień, odkąd cię widziałam, Wynn. Tak bardzo za tobą tęskniłam. Gdybym nie dzwoniła do ciebie codziennie, nie wytrzymałabym w Andostanie..." "Ja też za tobą tęskniłam, Jo." W tym momencie z boku rozległy się kroki. Celeste zamarła, ponieważ wiedziała, że to Trevor. Nawet go nie widząc, mogła to stwierdzić po odgłosie jego miarowych kroków. Po blisko siedmiu latach małżeństwa z nim, podczas których czekała na niego codziennie, mogła rozpoznać jego kroki wszędzie. Były one stabilne i niespieszne, podobnie jak jego zachowanie. Nawet z bliską rodziną Trevor zachowywał swój spokojny i zdystansowany wygląd, jakby nic nie mogło go wyprowadzić z równowagi. Przynajmniej tak kiedyś wierzyła – dopóki w jego życiu nie pojawiła się Wynn. Wyrwana z zamyślenia Celeste usłyszała, jak Jordyn woła: "Tato!" Przyjaciele Trevora również go pozdrowili. Odpowiedział im krótko, po czym zwrócił się do Wynn i powiedział: "Wszystkiego najlepszego." Wynn uśmiechnęła się i odpowiedziała: "Dziękuję." "Tato, czy nie przygotowałeś innego prezentu urodzinowego dla Wynn? Daj jej go już!" – ponagliła Jordyn. W grupie zapadła cisza, po czym jeden z przyjaciół Trevora zachichotał i uszczypnął Jordyn w policzek. "To specjalny prezent twojego taty dla Wynn. Prawdopodobnie da jej go później na osobności. Nie wtrącajmy się." Pozostali zaśmiali się ze zrozumieniem. Trevor powiedział: "Już jej go dałem." "Co? Kiedy?" – zapytała Jordyn, po czym nadęła się. "Znowu poszedłeś zobaczyć się z Wynn beze mnie, prawda? Hmph!" Grupa znów się roześmiała, a Celeste przypomniała sobie wizytę Wynn w Fleming Group wcześniej tego dnia. To wtedy musiał jej dać prezent. Wynn uśmiechnęła się zawstydzona i powiedziała: "Przestańmy tu stać i chodźmy na górę." Gdy ich kroki ucichły, Celeste siedziała zamarła, z pustką w głowie. Jej pierś bolała, jakby kłuły ją tysiące igieł. Mimo to w końcu opanowała się i po cichu weszła do windy, żeby odebrać Lottie. Prywatny pokój, w którym była Lottie, znajdował się na tym samym piętrze, co prywatny pokój, w którym Wynn i Trevor zebrali się z jego przyjaciółmi. Gdy Celeste pomagała Lottie wejść do windy, jeden z przyjaciół Trevora, Miles Quinton, zatrzymał się w miejscu.

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Rozdział 7 – Punkt Krytyczny Miłości | Czytaj powieści online na FicSpire